Archiwum sierpień 2003


sie 31 2003 ...Pijane Myśli...
Komentarze: 4

Znowu sesja... Jak ja to lubię normalnie mój drugi świat. Miejsce gdzie odrywam się od szarej żeczywiśtości i uciekam w świat fantasty.  Dzisiaj było jak zwykle ciekawie i oczywiście nie na temat. Było nas siedmiu. Wina też było dosyć aby uciec także w stan upojenia. Otworzyły się drzwi. Wyszliśmy przed nasz skromny budyneczek w celu wiadomym po zażyciu tego boskiego trunku. (Tak na marginesie data rozlewu była kilka dni wcześniej czyli to już wino pół wytrawne.) Naszym oczom ukazał się „piękny” widok. Z pomieszczenia przez drzwi wydobywał się dym tytoniowy oraz palonych „kartoników”. Zapewne w normalnym stanie naszej świadomości nie wzbudziło by to w nas większego wrażenia. (a może i się mylę). Ale w tym stanie powiedzmy głębszego uduchowienia, w którym nadal jestem doszedłem do wniosku że jest to warte opisania. Owy dym wyglądał wspaniale wypływając powoli z oświetlonego pomieszczenia w mrok nocy. Po obejrzeniu tego wspaniałego widoku i po artystycznym wyciu do księżyca wróciliśmy do środka. Ułożyliśmy fabułę do książki telefonicznej, wysłuchaliśmy kilku dowcipów o żółtych kaczuszkach i jak to rusek skakał na spadochronie i wróciliśmy do gry. A oni cały czas mnie skanują... Diabliszcze piekliszcze.

kojot : :
sie 17 2003 ...Diabły...
Komentarze: 8

To przecież Ty nas wymyslasz, mnożysz i straszysz sam siebie.
To w Twojej głowie zamknietej na światło i miłość, świat roi się od potworów i zła.
Jeżeli my diabły istniejemy, w co tak chętnie wierzysz, to tylko z Twojego powodu.
Tam gdzie szerzy się fanatyzm i pycha, a nie ma uczynków miłości i miłosierdzia, tam właśnie powstaje zło.
Jeśłi więc całe zło w człowieku przypisujesz nam diabłom, to tylko my diabły możemy pokazać Ci jak się mylisz.

kojot : :
sie 12 2003 ...Łarhamer...
Komentarze: 7

ehhhhh... i po sesyji mam jeszcze mały helikopter (lub chelikopter jestem dyslektykiem wybaczcie a na temat pisowni z "h" nie mam siły się zastanawiać) i ogólnie jest fajnie. Po nocce na budzie w "Akwawice" w Lesznie czuje się wyjebany jak bezpiecznik i jeszcze sesja... Opisze pokrótce to co się działo. Krasnal pierdolił głópoty a ja jako dumny Elf... przespałem sesje po wypiciu kilku szklaneczek Boskiego trunku (czyt. winko)... dochodzi do tego zmeczenie a pozatym jak to pisze klawiatura mi ucieka z pod palców i własnie jakiś krasnoludek zajebał mi ołówek i jak ja teraz pisać będe... aaaaaaa... gdzie są moje ręce....

kojot : :
sie 11 2003 ...Warhammer...
Komentarze: 6

Za chwilkę już nie długo nadejdzie ten czas (znowu). Wróciłem z praktyk i odrazu telefon. "Zwlecz dupe z przed kompa i dawaj na sesje czekamy już na ciebie" w słuchawce usłyszałem przepity głos naszego mistrza gry. "I zakup odpowiedni składnik tak potrzebny nam do gry" po dłuższej chwili dodał ciężko dysząc. Więc zajde do monopola i i kolejny dzień z życiorysu...

kojot : :
sie 10 2003 ...Czarna Róża...
Komentarze: 6

Czarna róża dla Ciebie, czarne łzy na mej twarzy
niczym deszcz na niebie, z czarnej części mej duszy
niegdyś w doniczce miłości rosneła, dziś symbolem się stała
ale pamiętam i będę pamiętać, bo Tyś jedyna i wspaniała
tak nam dobrze było, takie wspaniałe wspomnienia
dziś nam tylko to pozostało
i nie wolno nikomu tego zmieniać
co nocy ten sam krzyk w pokoju
co nocy ten sam sen- złudny sen, że z Tobą jestem
i wiem co będę śnił dzisiejszej nocy
i boję się tylko jednego- otworzyć rano oczy.

                                                         Autor: Tajfun

kojot : :